niedziela, 18 maja 2014

KSW 27 krok we właściwą stronę + moje propozycje kolejnych walk

Moje obawy odnośnie KSW 27 nie sprawdziły się i mimo, że na ogół ich krytykuję tym razem z radością muszę ich pochwalić. Po pierwsze klatka jest lepsza od ringu nawet dla KSW. Po drugie mocna karta walk nie zawiodła. Wszystkie walki poza Pudzianem były na poziomie. Tradycyjnie już mieliśmy dobre walki under cardowe. Trochę zbyt słaby rywal dla Narkuna ale to przecież wynik kontuzji Virgila Zwickera. Świetna walka Mańkowskiego z Saidovem, Strus świetnie zneutralizował Azaitara, chociaż w mojej ocenie za mało zadawał ciosów i walka była trochę nudna, świetna postawa Karoliny Kowalkiewicz no i Mamed nie zawiódł w walce z trudnym rywalem. Jedynym zgrzytem była walka Pudziana, nie dość że na niskim poziomie, na 2 rundowym Pudzian rules to jeszcze z kontrowersyjnym werdyktem. Kontrowersyjnym, ale po tym co wydarzyło się na gali Bellatora kilka godzin później kontrowersje w tym werdykcie są już mniejsze. Zapowiedź, że kolejne walki Pudziana będą już na normalnych zasadach cieszy. Chociaż osobiście wolałbym by walk Pudziana już na KSW nie było. Co dziwne sporo walk skończyło się tym razem przed czasem ale żadna przez KO. Podsumowując tym razem mieliśmy dobre zestawienia i wyszła najlepsza gala w historii KSW. Co nie znaczy, że nie ma rzeczy do poprawienia jeśli celem jest rywalizacja z M-1, One FC, WSoF.

Co nadal mi się nie podoba? To, że Mamed nie walczy w dobrej federacji, wiem że już nie ma szans na zmianę ale po takiej walce jak wczoraj to nadal boli. Jeśli Mamed zostaje w KSW to albo niech walczy z Materlą albo niech Materla dostaje trudniejszych rywali by w razie porażki o pas mógł zawalczyć Mamed. Bardzo wiele traci polskie MMA na braku walki Mameda z Materlą, bardzo wiele traci na tym Materla, więcej Mamed a najwięcej KSW. Tyle jeśli chodzi o wagę średnią. Albo nie jeszcze jedno - skoro obaj nie chcą walczyć ze sobą to aż prosi się o zatrudnienie Tomasza Drwala w KSW - 2 super walki, które zapewnią PPV gwarantowane.W półśredniej mamy to czego nie ma w KSW najlepsi Polacy walczą ze sobą i mamy takie walki jak Mańkowski - Saidov, a czeka jeszcze Moks. O to w tym sporcie chodzi by najlepsi walczyli ze sobą a nie ze sprowadzanymi na jedna walkę rywalami. I nie ma co się przejmować, że ktoś popsuje sobie serię zwycięstw., W UFC prawie każdy z TOP 10 ma co najmniej kilka porażek z rywalami z podobnych miejsc w rankingach bo na tym to polega. W wadze półciężkiej pojawił się Narkun i myślę, że jego walka z Virgilem Zwickerem lub Goranem Rejlicem powinna być już o pas. No i na koniec Karolina Kowalkiewicz, po świetnej walce pytanie co dalej? W KSW nie ma godnych rywalek, więc może pora na walkę w KSW z Joanną Jędrzejczyk zanim federacja Invicta do której obie należą ich wyprzedzi i taką walkę zorganizuje.

Kto dla zwycięzców? Moje propozycje, nawet jeśli nie są możliwe brzmią tak
Mamed - Materla, Drwal, Okami lub zmiana federacji
Pudzianowski - emerytura albo ktokolwiek z polskich zawodników - Nastula?
Mańkowski - Moks
Kowalkiewicz - Jędrzejczyk
Narkun - Zwicker 
Gamrot - Jewtuszko
Strus-Azaitar/ -Falcao lub rewanż

a dla przegranych?
Falcao - po porażce nie zaslużył na walkę o pas z Materlą, ale może dla niego Strus albo Azaitar i zwycięzca tej walki o pas z Materlą
Oli Thompson - PLMMA lub inna drugoligowa federacja
Saidov - eliminator do walki o pas z Moksem? Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Poza tym w wadze ciężkiej mamy mistrza Bedorfa, dla którego na KSW 28 federacja sprowadzi prawdopodobnie emeryta z zagranicy Tima Sylvie a na tej samej gali walczy mający serię 3 zwycięstw i od niedawna bardzo wysoką pozycję w rankingach Marcin Różalski aż prosi się o walkę o pas Bedorf - Różalski.

Nadal nie podoba mi się match making w KSW, wypisuje się tzw "gwiazdy" KSW i szuka dla nich rywali przez kolejne miesiące w trzeciej lidze światowej lub 2 polskiej.




2 komentarze:

  1. Gala faktycznie dobra, aczkolwiek nieco mnie rozbawiło, że ściągnęli z najwyższej półki sędziego, a zamiast zawodnika.

    OdpowiedzUsuń
  2. sędziowie nie mają umów na wyłączność w przeciwieństwie do zawodników z najwyższej półki, stąd kiedyś Big John Mc Carthy sędziował w MMA Attack

    OdpowiedzUsuń